20 gru 2014

Nowe serduszka - dwa plus jeden.

Dawno już je zrobiłam, czekałam na lepszą aurę do zdjęć. Na razie się nie doczekałam.

Zrobiłam dwa z zerca z aniołkami i jedno z bałwankiem, czyli właśnie dwa plus jeden. Miały pasować  i pasują :) do muchomorków, które zrobiłam rok temu. O  muchomorkach  było tutaj.













Miłej ostatniej niedzieli Adwentu życzę.
Iza.





15 gru 2014

Relacja z Poznania - część trzecia.

Zaprasazam na trzecią część mojej relacji z Poznania.
Tym razem cały post poświęcę jednemu stoisku. Konkretnie, Pracowni Tkactwa Ludowego Pani Alicji Kochanowskiej z Janowa kolo Sokółki.

Pani Alicja prawie cale życie spędziła przy krosnach. Pokazywała też na targach jak pracuje i zainteresowanym odpowiadała na wszelkie pytania o warsztat i swą historię. 




























Miałam kiedyś słabość do tkactwa, moja babcia też tkała. Niestety nie poszłam w tym kierunku ( i tak już chyba zostanie ), a miałam od kogo się nauczyć.  Babcia miała jedne krosna podobne do tych na zdjęciach i drugie, znacznie większe i przepięknie wykonane. Chyba jeszcze są gdzieś w częściach  u mojej rodziny. Może zainteresuję się  tym przy okazji następnych odwiedzin. Jeśli tylko coś się wyjaśni w tej kwestii, na pewno o tym napiszę.

Pozdrawiam, Iza.

11 gru 2014

Relacja z Poznania, część druga.

Dzisiaj będą dominować tekstylia:


Bluza  przypomina mi  genialną historyjkę Marka Raczkowskiego  o Piotrusiu, który mówi wierszyk o mrówce. :)















Niestety ;)















Miałam kiedyś taki pomysł!






Z największych i najdroższych rzeczy zwracały uwagę kożuchy. Cieszyły się sporym zainteresowaniem. Niektóre modele były współczesne, inne  zaś bardzo tradycyjne, jak z poprzedniej epoki. Młodzi powiedzieliby, że oldschoolowe :)


Były też wersje damskie z ręcznymi haftami, niestety nie mam zdjęcia. Cieszę się, że ktoś jeszcze takie tradycyjne rzeczy robi. Ten ktoś to Zakład Kożucharski "Grywan".

Na dzisiaj tyle,  reszta jutro.
Pozdrawiam, Iza.



10 gru 2014

Relacja z Poznania - Festiwal Sztuk i Przedmiotów Artystycznych.

W ostatni weekend wybrałam się do Poznania. Chciałam zobaczyć, jak wygląda słynny Festiwal Sztuk i Przedmiotów Artystycznych.

Podsumowując w skrócie:
-bardzo dużo stoisk wypełnionych po brzegi
-bardzo dużo zwiedzających
-dużo bardzo ciekawych przedmiotów do kupienia albo popatrzenia
-dominowały rzeczy drobne - upominki, ozdoby,zabawki
-stoisk z artykułami do tworzenia prawie wcale, wyjątek to kilka sklepów z artykułami do decoupage.
 

Nie dałam rady wszystkiego sfotografować. Relacja będzie więc  niepełna i  oczywiście  bardzo subiektywna.

Dzisiaj pokażę ceramikę.  Było sporo stoisk ze "skurupami'. Myślałam, że mi się tak tylko wydaje, bo zauważamy to, co nas interesuje,  ale nie. Inni też potwierdzili - ceramiki było dużo.





















Ciąg dalszy relacji jutro.
Zapraszam, Iza.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
design by suckmylolly.com