23 sty 2014

Rudzik od Christiane Dahlbeck.

Dzisiaj będzie zimowo, mroźnie, słonecznie i ze śniegiem.
Oto moja wersja słynnego rudzika Christiane Dahlbeck. Słynnego, bo widziałam go na wielu blogach i w wielu wersjach. Ale nikt nie był tak pracowitą pszczółką jak ja i nie wyhaftował na serduszku tyle tych wszystkich zaśnieżonych gałązek ;)











 Pozdrawiam gorąco w te mroźne dni, Iza :)



20 sty 2014

Dwa falstarty i dwa postanowienia.

Dziś będzie o dwóch falstartach. Jeden jest mój, drugi zimy, oba się łączą. 
Po kolei:
Wymyśliłam sobie, ze wyhaftuję obrus z wzorem Christiane Dahlbeck ... na Święta. Oczywiście nawet nie zaczęłam na czas, pierwsze ściegi pojawiły się w okolicach Nowego Roku. Falstart nr1.
Patrzę i myślę i dochodzę do wniosku,że przecież zimy nie ma, falstart nr 2. To może zdążę, pewnie jak  przyjdzie to będzie trzymać do kwietnia jak rok temu. Obrus jest ogólnie zimowy, może zdążę :)

Jak jest teraz  za oknem to wszyscy wiemy, ale tydzień temu było u mnie w ogródku tak:





To mój rekord ogrodniczy - do tej pory były to krokusy w lutym, ale hiacynt w połowie stycznia przebija wszystko!


Wracając do haftów, początki tak wyglądają:



Trochę mnie niepokoją kolory. Na razie skompletowałam zielenie i prawie każdy jest  z innej parafii. Ale wzór nie jest hiperrealistyczny, jak by był, to bym raczej go nie haftowała, bo przecież  za takimi nie przepadam. O dziwo całość jakoś zaczyna wyglądać.







Tym sposobem zaczęłam realizację moich postanowień noworocznych i już mam pierwszą haftowaną formę XXL:)

Drugie postanowienie też zainaugurowałam w zeszły weekend, Proszę Państwa, oto moja tarta cytrynowa:


Jak  się uczyć, to od mistrzów, przepis pochodzi stąd:




Niestety moja forma była ciut większa od zalecanej i tarta wyszła troszkę "plaskata". Ale smakowała wyśmienicie, goście byli zadowoleni:) Polecam i przepis i cały program "The Great Britidh Bake Off". Kto nie zna , a lubi pieczenie ciast, to musi obejrzeć koniecznie. Lektura obowiązkowa! Szukajcie wpisując  TGBBO

Pozdrawiam, będę na bieżąco zdawać relacje z moich postępów z haftowanym obrusem.
Iza.


5 sty 2014

A jednak postanowienia.

Niektórzy ich nie robią, postanowieniem jest brak postanowień. Można i tak, ja jednak się zawezmę i spróbuję.

Zrobiłam podsumowanie roku 2013:





Widzę dużo drobnicy, tylko jeden szal na drutach, żadnego filcowania ani szycia.

Ogłaszam więc, że w 2014;
- pofilcuję
- poszyję
- zacznę robić obiecane już wcześniej większe formy haftowane
- przerobię choć część tych  metrów sześciennych włóczek  zalegających  po wszystkich kątach 
- wrócę do pieczenia ciast ( ale więcej  będę rozdawać niż zjadać )
- jednocześnie będę kontynuować  Pilates, w którym się w zeszłym roku zakochałam
- pojadę tu i ówdzie
- udoskonalę moją dietę wegetariańską, trochę nudną ostatnio
- skończę co trzeba w mieszkaniu
- będę kontynuować porządkowanie rzeczy, przerabiać co mam, oddawać co mogę, jak najmniej kupować

Ogłaszam publicznie, chyba mi to pomoże w realizacji.
Trzymajcie za mnie kciuki, Iza.
Pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
design by suckmylolly.com